Brama położona jest przy lokalnej drodze, prowadzącej ze Złotego Potoku do Siedlca. Jest to swoisty symbol północnej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Zbudowana jest ze skalistego wapienia, powstałego na dnie ciepłego morza w okresie jury. Nazwę, nawiązującą do legendy o czarnoksiężniku Twardowskim, nadał skale sam wieszcz Zygmunt Krasiński. Już za jego czasów stała się atrakcją turystyczną, udostępnioną przez wybudowanie drewnianych schodów. W tym rejonie miały miejsce walki toczone podczas kampanii obronnej 1939 r. Także później, w czasie wojny, był to teren działań partyzanckich. We wrześniu 1944 roku, 300-osobowy Samodzielny Batalion Armii Krajowej stoczył tu potyczkę z przeważającymi siłami niemieckimi i (przy stosunkowo małych stratach) wycofał się. Legenda wiąże ostaniec z postacią Twardowskiego, który miał uciekać tędy przed diabłem. Sprytny szlachcic dosiadł wówczas koguta, a odbijając się od stojącej tu skały i wybijając w niej dziurę, poszybował na Księżyc. Zbiór legend o Twardowskim jest charakterystyczny dla tego rodzaju twórczości, która zrodziła się w XVI-XVII w., a więc w czasach, gdy w Niemczech powstała podobna legenda o Fauście. Twardowski wszedł w pakt z diabłem, chcąc uzyskać wielką wiedzę i znajomość magii. W wyniku licznych perypetii, w rezultacie których udało się Twardowskiemu przechytrzyć diabła, wylądował on na Księżycu, gdzie przebywa po dziś dzień. Z Twardowskim wiąże się wiele legend na obszarze północnej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Zarówno pobliska Pustynia Siedlecka, jak i jaskinia Na Dupce to pozostałości wydarzeń związanych z harcami tego mitycznego bohatera.